Nowy rok, nowe postanowienia, nowe plany, nowy ja
Zaktualizowano: 17 maj 2020
Internet pęka w szwach, od haseł zaczynających się na "JAK"

Pierwszy tydzień po sylwestrze na rozruch ale od przyszłego tygodnia lecę z koksem.
Będzie dietka, ćwiczenia i będę jak ta lala na wakacje.
Wpisując powyższe w google otrzymujemy gotowe wzory "na sukces"
nie jedz węgli
jedz węgle
nie jedz tłuszczy
jedz same tłuszcze
możesz jeść chleb
chleb jest zakazany
pij codziennie "tą" mieszankę
post i odżywianie się energią słońca
dieta dukana, kapuściana, ryżowa, sokowa, 1000 kcal i wiele wiele innych
środki przeczyszczające i inne herezje powodujące ból głowy na samą myśl...
Dieta nie powinna być rozumiana jako chwilowe ograniczenie, na którym nie da się wytrzymać dłużej niż tydzień...
Dieta to styl odżywiania, który powinien być dla nas przyjemny, odżywiać organizm, pozwalać zjeść od czasu do czasu coś, nazwijmy to "nielegalnego" i przybliżać do celów, bez negatywnych emocji czy restrykcji.
Czy nie łatwiej jest chudnąć, powoli ale bez skutków ubocznych typu:
napady objadania się
nie spotykanie się z przyjaciółmi, w obawie że będziecie jeść pizze
ciągłe zadręczanie się
życie w restrykcji
kontrolowanie się na każdym kroku
obsesyjne liczenie kalorii
zero radości z życia
Wystarczy zmienić CEL, z "muszę schudnąć" na "chcę zdrowiej się prowadzić"
Już samo hasło, brzmi lżej psychicznie.
No dobra, ale jak to zrobić by odżywiać się zdrowiej?
Oto top 10 do lepszego zdrowia:
Na początku zrób podstawowe badania krwi (morfologię, cholesterol, panel tarczycowy, glukozę na czczo i próby wątrobowe), wprowadź poniższe zmiany, nawet stopniowo. Następnie za pół roku znów zrób badania i porównaj, jak wyleczył się Twój organizm.

Chcesz o siebie zadbać w nowym roku, a wciąż nie wiesz od czego zacząć? Zapraszam na konsultację :)
Trzymam kciuki za was wszyskich!